Czemu na początku oczarowują nas , samym sobą. Jesteśmy zachwycone ich oczami ,uśmiechami, wszystkim. Czarują jeszcze bardziej, jesteśmy w siódmym niebie , że taki zwrócił na nas uwagę. Tanczymy, posyłamy spojrzenia, jego przytwarza nas o dreszcze. jest cudownie. Szkoda , że później okazują się żałosnymi typami ,którym chodzi o jedno. Szczerze, banda skurwieli.
|