Ja już nie mam sił tyko wszystko umiem zepsuć a nie na prawić.Mam same wady a nie zalety.Chyba naj lepszym rozwiązaniem będzie wsiądź na rower i odjechać i robić to co dzień.W naj gorszym przypadku to się zabić.Uświadomiłem sobie wczoraj to przez mojego przyjaciela Dawida nie chcę żeby ktoś z mojego powodu się kłócił.
|