Na dworze burza ,że ja pierdole, deszcz dużymi kroplami odbija mi sie od szyb, a ja po prostu otworzyłam okno na oścież, usiadłam i płakałam bo nie mogę mieć Ciebie, a ten Twój sms "szykuj sie na burze bo u mnie napierdziela :* " po prostu rozwalił mnie na łopatki, nie wiem czy mam się cieszyć że się o mnie troszczysz, czy płakać że podczas tej burzy nie jesteś ze mną . /noniekoniecznie
|