Brakuję mi śniadań z Wami,brakuję mi obiadów z Wami,brakuję mi kolcji z Wami,brakuje mi rozmów z Wami,brakuje mi kłutni z Wami,brakuje mi spacerów z Wami,brakuje mi wspierania się nawzajem z Wami,brakuje mi starych,dobrych czasów z Wami. Byliśmy razem od dziecka. Teraz nie ma nas,nie ma nic. Jeden umarł,drugi wyjechał,trzeci wiąże ledwo koniec z końcem.
|