nienawidzę samej siebie za dobre serce . nawet po największej przykrości wystarczy słowo 'przepraszam' a ja już mięknę i udaję że nic się nie stało. nie gniewam się kiedy nie oddajesz moich rzeczy , nie robię afery za zniszczenie moich rzeczy , za grzebanie w telefonie ani nawet za to , że musiałam siedzieć w towarzystwie osoby której nie lubię. tak wiem , nie potrafię się wszystkim sprzeciwić , kiedy dostaję wszystkie uczynki na głowę , to je wykonam bez żadnego ale , chociaż w środku mogłoby mnie rozpierdalać. i właśnie tego nienawidzę , zamiast o czymś mówić , skrywam to w sobie .
|