jakoś się tym nie przejmuję, że mnie już nie kochasz, bo przecież twoje motto brzmi "jak nie ta, to następna" prawda? To w sumie moja wina, bo wiedziałam jaki jesteś, wiedziałam o Tobie sporo, a jednak z Tobą byłam i w ogóle się nie przejmowałam tamtymi gadkami bo przecież na początku mówiłam wszystkim od których słyszałam o Tobie coś złego "Ale dla mnie on taki nie jest" okazało się, że jest i to jeszcze gorszy. /weztoobczajj
|