|
zawsze byliśmy tak zdrowo popierdoleni. to my wrzucalismy się na ogniskach do ognia z fotelami. to my graliśmy całymi nocami w karty. to my bawiliśmy się w podchody na terenie całego miast, później nie mogąc się znaleźć. to my dojeżdzalismy hulajnogi, tak , że dwa dni po zakupie były to wyrzucenia. i wiesz co ? tęsknie za tymi ludźmi , tak cholernie tęsknie. dziś już jesteśmy inni , dojrzeliśmy. spotykamy się rzadziej, a czasem ciężko nawet doprosić się o zwykłe: ' siema, co tam?'. / veriolla
|