ile to już trwa ? rok, dwa ? o kurde. trzy ?! i co ? tyle razy już myślałam, że mi przeszło, że jestem już zdrowa. nawet parę razy świadomie obrałam inny kurs, moje marzenia pozmieniały kształty. ale za każdym razem, kiedy już sobie wszystko ułożyłam inaczej to wtedy ty wracałeś. masz pojęcie ilu ludzi cierpiało ? a najbardziej ja, ale to szczegół. czyżby jakaś kosmiczna siła wiedziała co będzie ? skąd moje serce wysnuło taki wniosek, że jednak warto czekać ? kolejny raz zadaję sobie pytanie, czy to miłość czy to magia...
|