przeszedł obojętnie obok tej małej bezsilnej, bezbronnej dziewczyny, która stała przy drzwiach żegnając gości.. Stała w białej bluzce z dużym dekoltem i żabotem, w strasznie krótkiej szarej spódniczce, w rajstopach i szpilkach specjalnie dla niego. liczyła że ją zauważy.. i nie ważne było to że płakała, miała rozmazany tusz na policzkach całą morką twarz i kołnierzyk.. nie ważne było to bo przeszedł obojętnie obok wiedząc-dlaczego płacze.
|