cz.4 zawołała: - Marysia ! Marysiu jesteś tu ? płakała cały czas ja też ale odpowiedziałam: - Tak mamusiu jestem. mój tatuś wstał. przywiązał mamusie, podszedł do mnie i powiedział: mówiłem ci słońce, cicho, wyciąg drugą rączke. moja mamusia zawołała: - nic jej nie rób, prosze. dobrze - powiedział tata. więc ty dostaniesz kulke za nią ale nie w ręke. wzioł pistolet przyłożył mojej mamie do skroni i powiedział : pożegnaj sie z mamusią. - zaczoł sie śmiać. NIE ! NIE ! PROSZE NIE ! ZOSTAW MOJĄ MAMUSIE ! - płakałam, bałam się. moja mamusia powiedziała: - słońce pomódl się za mamusie i pamiętaj kocham cię. mój tatuś zastrzelił mamusie. nie zdąrzyłam powiedzieć jej nawet zwykłego kocham. tatuś dalej się z nią kochał. w końcu wstał i mnie rozwiązał. to be continued.../ zlapmnie_
|