"Mijają minuty, godziny, noce i dnie. Tygodnie, miesiące. Bez Ciebie. Wiesz czemu codziennie wieczorem wymykam się z domu? Nie idę zapalić, wyprowadzić psa sąsiadki czy oddać koledze płytę. Spaceruję. Bez celu idę przez puste centrum miasta. Zatrzymuję się i patrzę w niebo. Łudzę się, że zaraz przybiegniesz i mnie obejmiesz. Choć przeżyłam wiele to o życiu wiem jeszcze mało. Szokuje i przeraża mnie fakt jak z dnia na dzień możemy stać się obojętni osobie, dla której jeszcze niedawno byliśmy całym światem. Dlaczego."
|