Mój chłopak nie musi wyglądać jak Francisco Lachowski (co prawda w niczym by mi to nie przeszkadzało). Musi za to wiedzieć, że zasypiam w pozycji embrionalnej, że kocham za duże bluzy (najlepiej należące do niego) i waniliową herbatę z dwoma kostkami cukru. Byłoby super gdyby chciał słuchać ze mną My Chemical Romance i uczyć się grać na gitarze nowe piosenki. Skakałabym ze szczęścia gdyby był wrażliwy i kochał teatr. Moje serce chyba wybuchłoby z radości, gdybyś to Ty był moim chłopakiem.
|