chyba po raz pierwszy w życiu nie chcę wakacji. tzn chcę, ale inaczej. marzy mi się jeszcze powrót do tego gimnazjum. tyle wspomnień, miłości, przyjaźni, nienawiści. wszystkie uczucia, nowe doświadczenia, radość, łzy, smutek. dzisiaj ostatni dzień, już nigdy nie zobaczę tych wszystkich ludzi, których w zwykły, szary i ponury dzień szkoły mijałam na korytarzu. teraz wiem, że dorosłam by zacząć nowy etap, mianowicie iść o szczebel wyżej, do szkoły średniej. jest strach, smutek, ale z nowymi znajomościami wiem, że wszystko się ułoży. / aszz
|