obserwujesz go, uwielbiasz patrzeć jak się uśmiecha. Twoim jednym marzeniem jest to, aby w końcu zdobyć jego serce. i wtedy on do Ciebie podchodzi. nie możesz opanować oddechu a serce bije ci mocniej i mocniej. próbujesz wmówić sobie, że Ci na nim nie zależy, ale co noc to on gra główną rolę w Twoich snach. modlisz się abyście w końcu mogli być razem. miałaś tak kiedyś? - no pewka! z jednym małym wyjątkiem. on nigdy do mnie nie podszedł.../ zbuntowanapesymistka
|