A jednak zgodzę się z tym przysłowiem 'stara miłość nie rdzewieje' może u nas nie stara. Popatrz jakie to było pokręcone, przyjechałam na wakacje do koleżanki nie zamierzałam nikogo poznawać, ponieważ byłam w szoku po ostatnim facecie. Popatrzyłam na Ciebie i coś się dziwnego stało, zapomniałam o tamtym dupku liczyłeś się tyko Ty. Wyjazd był trudny, myślenie że już nigdy więcej Ciebie nie zobaczę, nie usłyszę. A jednak piszemy do dzisiaj, do dzisiaj nie mogę uwierzyć że przez kilka dni z Tobą byłam. Łączy nas tyle kilometrów ale z Tobą byłam. Małe kłamstwo jednej osoby tak nas zmieniło, z nas stało się ' ja i Ty ' osobne ja i osobne Ty. A dziś ? Dziś znowu z Tobą piszę, znowu się zakochałam. Możliwe ? A jednak tak niewidzenie Cię, te twoje cholerne troskliwe słowka mnie w ten stan zmieniły. Aby do wakacji ;) /Buczuss
|