W sumie to, że staram się cieszyć każdą chwilą mojego śmierdzącego życia nie czyni mnie szczęśliwą. Taaa uwielbiam to pozytywne nastawienie ale w tym momencie wszystkie osoby które, kocham i na których mi zależy wkurzają mnie strasznie. Ci z którymi jestem na relacjach czysto koleżeńskich bądź nie czysto, wkurzają mnie jeszcze bardziej. Mam ochotę iść na długi spacer. Teraz siedzę w moich trzech lawendowych ścianach i czwartej z widokiem na Brooklyn, przytłaczają mnie wszystkie cholerne myśli, jest beznadziejnie, wszystko się wali i mam tego dosyć. Do czasu, aż dotrze do mnie że utwierdza mnie to w tym jaka jestem beznadziejna i nie warto zawracać sobie tym głowy oraz wmawiać sobie tego wszystkiego. Wkońcu ''
http://www.teksty.org/Eldo,Pami%C4%99tniku'' , i już jest lepiej. Na prawde kocham ten mój mały optymizm| moja mała