ubrała Jego bluzę, którą aktualnie jej pożyczył i bez słowa wyszła z domu. mimo, że był środek nocy, miała potrzebę przejścia się na spacer. wychodząc z domu założyła słuchawki i puściła muzykę na full. zarzuciła kaptur na głowę i ruszyła. po godzinie usiadła pod drzewem i zaczęła płakać, a gdy włożyła ręce do kieszeni znalazła fajkę i zapalniczkę. zapaliła, to był jej pierwszy papieros w życiu. dusiła się, ale nie miała zamiaru się poddać. wstała, otarła łzy rękawem i ruszyła w stronę Jego domu. było koło 2 w nocy. zadzwoniła do Niego, nie spał. kazała mu wyjść z domu, wyszedł. zdjęła bluzę, rzuciła ją na ziemię. powiedziała : - nawet nie wiesz jak spierdoliłeś mi życie. odwróciła się, a on złapał ją za rękę, przyciągnął do Ciebie i zaczął namiętnie całować. / aszz
|