Mówię Ci rano, że czuje się jakby to sex był ważniejszy ode mnie. Mówisz, że tak nie jest, przestajesz. Nie mija kilka godzin i znowu nalegasz na sex, chociaż bez zobowiązań. Nie pomyliłam się. Wiesz że przez to wszystko czuję się jakbym była na ostatnim miejscu, a moje uczucia w ogóle wyrzucone w siną dal. Myślałam, że Ty jeden jesteś inny. Chyba się pomyliłam. Ja Twoją prywatną dziwką nie będę sorry ale nie, mam trochę szacunku dla samej siebie. Prostytutki poszukaj w burdelu. A Ty mówiłeś, że zależy Ci najbardziej na mnie. EHH ;(
|