Cz. 1 Weszła na strych.Wszystko co znajdowało się dokoła niej było pokryte pierzynką kurzu.W promieniach słońca można było ujrzeć unoszące się drobinki pyłu.Delikatnie uniosła drewniana klapę starej dębowej skrzyni,która przeraźliwe zaskrzypiała ze starości.Pomimo 20 lat które przestała w samotności nie straciła na uroku.Wręcz przeciwnie.Była teraz okryta magiczną,tajemniczą poświatą złotego światła [...]
|