Samotnie i źle w te długie szare dni, gdy deszcz w szyby puka a wiatr w komin dmucha. Szukam przyjaznej dłoni, która by ogrzać chciała lecz wkoło tylko pustka i echo odpowiada. Czy można cieszyć się wtedy, gdy witasz zmrok, a w pustym fotelu obok nawet nie mruczy kot...?!
|