najgorsze jest wtedy, gdy siedzisz obok kogoś, na kim Ci zależy, kto cierpi i jest w rozterce i wiesz, że nie możesz pomóc; zawsze można dać ogólną radę, wyrazić zdanie, być... ale zawsze pozostaje ten niepokój i bezradność... bezradność - jedno z najgorszych słów; niby się już przeżyło coś podobnego, coś co nie wyszło, rozsypało się, ale to nie to samo i ma się nadzieję, że tej osobie to wyjdzie, że jej się lepiej ułoży... ale gdzie jest gwarancja? nie ma jej... i chyba nigdy nie będzie... można tylko przepraszać w duszy, że nie można nic więcej, choć tak bardzo się chce...
|