nie wiem jak Oni, ale ja doskonale pamiętam czasy gdy tak świetnie się dogadywaliśmy. wspólne spanie na jednym łóżku i zrzucanie się w nocy, bądź też zabieranie sobie kołdry. karmienie się gorącymi frytkami i poparzone podniebienia. całe dnie spędzane na podwórku. mecze siatkówki , nogi, gonitwy do póżnych godzin . pobudki o piątej rano i straszenie się w namiocie. pamiętam to i jeszcze o wiele więcej - s.g
|