Boję się ludzi. Zwłaszcza mężczyzn. Nie, nie będę zwalać wszystkich do jednego worka za to, że wielu mnie skrzywdziło. Boję się jednak otworzyć, w obawie przed kolejnym zranieniem. Jestem sama. Nie powiem, że mi to odpowiada ale chyba wolę taki stan niż mieć przez chwilę sielankę a potem żeby wyszło jak wychodzi zawsze w moim przypadku.
|