Wiem. Wiem, że niczego nie obiecywałeś. Przecież mówiłam, że to rozumiem. Ja też nie wiedziałam jak to wszystko się potoczy. Ale miałam cichą nadzieję, że Nam się uda. Tak, inaczej to sobie wyobrażałam. Zupełnie inaczej. Skoro jednak nie byłeś niczego pewien, po co chciałeś ze mną być? Po co kazałeś przyzwyczajać mi się do tylu rzeczy? Po co kazałeś przyzwyczajać mi się do Ciebie? Co kierowało Tobą na początku tego wszystkiego skoro teraz stwierdzasz, że 'tego nie czujesz'? Nie obwiniam Cię za nic, po prostu chciałabym usłyszeć odpowiedzi na te pytania. Nie obwiniam Cię za nic, ja po prostu Cię człowieku nie ogarniam. / iloveyou17
|