Zawsze bałam się ciemności. Czułam na sobie wzrok małych oczek, jakiś dziwny cięzki oddech , to było przerażające, teraz gdy skrzywdzona chodze ciemnymi uliczkami by przypomnieć sobie nasze wspolne spacery ..to nawet 3 nad ranem , szum wiatru za oknem i ciemny pokój nie jest mi straszny . Strach znikł .
|