Ten koleś ? Taak, znam go, znam go bardzo dobrze i bardzo długo. Wiesz on kiedyś taki nie był, miał przeogromny szacunek do dziewczyn, nawet do tych które nie miały go dla samej siebie. Był takim współczesnym 'gentelmanem' cholernie czułym i cholernie opiekuńczym. Miał swoją pannę, dziewczynę którą kochał na zabój, i której pokazywał to każdego dnia, zachowywał się jak jakiś pieprzony ideał. Zrobiłby dla niej wszystko, oddałby życie dla maniury, która po pewnym czasie go wyjebała, sprzedała i w końcu zniszczyła.To właśnie dlatego teraz jest jaki jest i postępuję w ten a nie inny sposób. To od tamtych wydarzeń 'dziewczyna' to dla niego synonim przedmiotu, który można wykorzystać, który można zużyć w jedną noc. I mimo tego że większość go znienawidziła dla mnie wciąż jest jak brat i trudno mi słuchać w spokoju że ma opinię 'dupka'. / realist
|