Uniesienia są już tylko etylowe A spełnienia krótkie i przypadkowe Nie potrafisz się posklejać, jesteś w częściach A zamiast serca krwawi tobie tylko kawał mięsa Uczucia wyschły, złudzenia prysły A żar zgasł zduszony w popielnicy Strach się zakrada, rozsądek milczy Łzawy deszcz pada, samotność niszczy
|