Wstałam dziś w nocy. W oczach miałam resztki Twojego ostatniego uśmiechu, na wargach smak ust. Poczułam taką cholerną potrzebę Twoich ramion, może tego nie zrozumiesz, może to głupie, ale muszę być dziś przy Tobie, zasnąć w Twoich ramionach. Pomyślałam sobie, że ani jednego pieprzonego dnia nie chce już spędzać bez Ciebie a łzy same napłynęły do oczu.
|