Znów widzisz łzy w moich oczach. I chociaż wiesz, że nie rozpłaczę się przy Tobie, mówisz, bym nie płakała. A ja uśmiecham się jedynie ironicznie, kryjąc pod tym uśmiechem cały swój ból, odwracam się i idę do innego, by zrobić Ci na złość, byś poczuł się chociaż w połowie tak źle jak ja. Jestem idiotką? Od dawna. Od czasu, kiedy przełamałam się i napisałam Ci po raz pierwszy smsa. Od czasu, kiedy zerwałam z wieloletnim chłopakiem dla Ciebie, bo napisałeś dzień po tym, jak się spotkaliśmy przed Twoim wyjazdem. I przede wszystkim jestem idiotką, bo Cię uwielbiam. Jeszcze nie kocham...
|