"wymiotuję kofeiną, słowami, myślami, jest mi permanentnie niedobrze, brzydzę się ludzi, brzydzę się Ciebie, siebie brzydzę się najbardziej, omijam wzrokiem lustro, to straszne uczucie, kiedy nie wiesz, kim jesteś, co robisz, kto mieszka w Twoim ciele i za co tak bardzo Cię nienawidzi, że robi te wszystkie rzeczy, przez które nie możesz spać, jeść, funkcjonować i jedyne, na co masz ochotę, to albo usiąść na łóżku i się rozpłakać"
|