Był środek zimy.Od jego śmierci minął dokładnie rok. Ona wstając z łózka pomodliła się za niego i ucałowała jego zdjęcie na ekranie swojego telefonu.Od tamtego czasu unikała chłopaków jak ognia.Była śliczną dziewczyną ,ale przy każdym spotkaniu z innym przypominała go sobie.Zjadła śniadanie i szybko pozbierała się na cmentarz.Po drodze kupiła znicz i czerwoną różę.Przy jego grobie było pusto była więc to doskonała sytuacja by porozmawiać z ukochanym.Opowiadała mu o swoich wzlotach i upadkach.Usmiechała się do kamienia przez łzy ,ale była szczęśliwa ,że może się wygadac tak bliskiej osobie .Cała w łzach wróciła do domu, na jej łózku leżała snieżnobiała kartka z napisem 'kocham cie nad życię miło się z tobą dzisiaj rozmawiało dziękuje za różę.pamiętaj nie unikaj innych bądz szczęśliwa. /grubsonowa0
|