Biorąc pod uwagę wizualny aspekt tego zagadnienia,
jest ono zbyt specyficzne w swojej strukturze obiektywnej,
i wobec tego w ramach szowinizmu i abstrakcjonizmu absolutnie nie wchodzi w rachubę.
No bo jeżeli ktoś komuś coś, a nikt nikomu nic, to po cóż i na cóż.
A co się tyczy względem tego to i owszem, gdyż z punktu patrzenia na punkt widzenia,
kwintesencja omawianego zagadnienia jest nam bardzo dobrze znana.
Lecz jeśli o mnie chodzi, to nie wiem, o co chodzi.
|