mówiłeś dużo, bardzo - jak zawsze. patrzyłam na oświetlone miasto, słuchając Cię. nagle nastała cisza, a ja poczułam Twój wzrok wbity we mnie. spojrzałam na Ciebie. speszony odwróciłeś wzrok i zacząłeś mówić o jakis pierdołach, robiąc słodkie miny. uśmiechnęłam się przytakując, a tak na prawdę nie mając pojęcia o czym mówisz. i mimo , że to była krtóka chwila, jak nigdy Jej nie zapomnę. nie zapomnę ciar jakie przeszły przez moje ciało, i Twojego zagubionego wzroku. / veriolla
|