Wciąż śmieszy mnie to jak sobie przypomnę minę tego faceta, którym się trochę zabawiłam i zostawiłam, tonącego w morzu jakiejś pierdolonej nadziei.
Nie zapomnę jak zapewniał mnie że nie będzie dla mnie pił, palił.. czego w ogóle nie oczekiwałam.
Do łez rozbawiało mnie jak na siłę chciał być romantyczny dając mi róże.
Od początku wiedziałam, że jest takim skurwielem jak inni.
Dlatego go zostawiłam. Tak. Nie wiem, chciałam odreagować..
Sory bejbe, niestety padłeś ofiarą mojej mściwości na facetach.
Pech chciał że to na Tobie się zemściłam wyklinając cały męski ród.
Wiem nazywasz nie zimną suką, ale ja cię nie przeproszę.
Bo wy przecież nas nigdy nie przepraszacie. Przykre, ale prawdziwe. / net.
|