ta niska dziewczyna o ciemnych włosach i niebieskich oczach, czasami uwielbia usiąść sobie na parapecie, z kubkiem gorącej herbaty i patrząc na obraz zza szyby, rozmyślać. Myśli o tym, że tyle razy miała go na wyciągnięcie ręki, a nic z tym nie zrobiła. Marzy o tym, że może kiedyś jej wszystkie fantazje o nim spełnią się, że może kiedyś będzie kimś ważnym w jego chorym życiu. Ale przypominając sobie, że ten przystojniak nie zwraca na nią uwagi - wszelka nadzieja umiera. A ona po prostu uświadamia sobie, że pozostaje jej tylko bezczynie przypatrywać się jego sylwetce i twarzy
|