Nie zamykam drzwi na noc. No bo, co jeśli miłość zawita właśnie o tej porze kiedy ja będę sobie spała w najlepsze i nie usłyszę jej pukania? Ta, nie chcąc czekać do rana, odejdzie, a ja będę wyczekiwać na jej ponowne przybycie. Nie chcę tak. Pragnę mieć ją jak najszybciej, na własność.
|