I czuła się tak cholernie nieszczęśliwa, czuła, że stoi nieopodal otchłani, która wielkimi krokami zbliża się do niej by ją pochłonąć, nie obchodziło ją już nic, chciała tylko, żebyś był szczęśliwy, nawet kosztem takich uczuć, które ogarniały ją za każdym razem, kiedy widziała go z inną.
|