W mojej głowie dzieją się teraz rzeczy niepojęte… Ja sama nie potrafię ich ujarzmić, a co gdy ktoś mnie pyta „Co się z Tobą dzieję?” Co mam wtedy odpowiedzieć, jeżeli sama nie wiem jak to nazwać… Jedno wiem na pewno: Zjada mnie potworny racjonalizm. Jestem do bólu przewidująca, racjonalna i ukierunkowana na cel- żyć normalnie. Mam jedyną i niepowtarzalną okazję spełnić swoje marzenia, ale tego nie zrobię, dlaczego?Bo to marzenia, nie rzeczywistość? Pytania typu: i co potem? Jak chcesz z tym żyć? To codzienność. Czasami wole już na nie nie odpowiadać
|