Siedząc w ciemnościach patrzyła na ekran komputera na którym widniało ich wspólne zdjęcie. Przypomniały jej się jego słowa. Nadal dudniły jej w uszach. To jedno zdanie, tak bolesne. Ktoś zapukał do drzwi i wszedł. Nawet sie nie odwróciła. Usłyszała jego głos: ''To nie prawda, ja przepraszam, ja nie wiem jak to mogłem powiedzieć.. '' ''Skończ-powiedziała-już dość sie nasłuchałam- poczuła jak w jej gardle rośnie wielka gula- może i dobrze, że to powiedziałeś, w końcu wiemy że to już koniec''
|