Cały czas próbuje wprowadzić różnorakie diety w moje życie, zmieniać styl, doskonalić się, ale przecież nigdy nie dojdę do perfekcji. Zawsze coś mi się w sobie nie będzie podobało, będę miała te grube uda, nadmiar tłuszczyku, na zdjęciach nie będę wychodziła jak jakbym chciała jak to sobie wyobraziłam.. Patrząc na te wszystkie modelki popadam w coraz większe kompleksy, znajomi dogryzają znając moje słabe punkty.. Dlaczego tak mi na tym zależy? Moja głupia psychika wymyśliła sobie, że z takimi wadami nigdy mnie nikt nie pokocha, może i ma rację.. /ventility
|