była próba na akademię. koniec roku już za pasem. siedziałeś metr nade mną i uważnie mi się przyglądasz. poprawiłam włosy. Twój wzrok nadal był utkwiony we mnie we mnie. odłożyłam gitarę i zaczęłam rysować na kartce zapisanej tekstami piosenek znak zapytania, wyznaczając ten szlak dużo razy. zapytałeś: - dlaczego tak? - bo moje życie to jeden wielki znak zapytania. - odpowiedziałam.
|