Każda myśl, czyn albo słowo, które wyślę w świat, trwa wiecznie. Takie jest prawo tego świata.
Myśli, czyny i słowa mają moc przyciągania wszelkich elementów niezbędnych, aby stały się one konkretną rzeczywistością.
To one są odpowiedzialne za mój los – dobry, czy też zły.
Ostre słowa, nawet wypowiadane dla czyjegoś dobra, wywołują u ludzi negatywne reakcje.
Dlatego kultywuję empatię, aby umieć zrozumieć ból innego człowieka.
Mówienie wyłącznie słów miłości oznacza, że ich energia działa w kierunku tego, co pozytywne.
Oznacza to mówienie o szczęściu, pomyślności i zdrowiu, a unikanie mówienia o nieszczęściu, chorobie, ubóstwie itp. Słowo żyje, jest energią.
|