Mam takich przyjaciół że oni mnie cenią za wytrwałość za silny charakter ale to nie jest prawda ja nie mam silnego charakteru.Pokazuje w towarzystwie wesołego człowieka który nie przejmuje się niczym , nie jest załamany tym wszystkim.Wracam do domu wieczorem kładę się do łózka i wtedy ten cały żal wychodzi z mojego serca potrafię nie zasnąć przez kilka godzin.Myślec co będzie dalej ale i tak żaden z tego wniosek nie wychodzi zadaje sobie pytanie czy ja jestem czegoś warty?Czy może jestem jednym wielkim nie udacznikiem który tylko wszystko umie z pieprzyć.
|