Siedziałam raz na murku, mocno płakałam, nie przez miłość . Sama nie wiedziałam
co mi się dzieje , pojawiał mi się cień co chwilę przed oczami, nie był to mój cień.
Ten cień przypominał jakiegoś chłopaka, wiedziałam że, Ciebie nie ma obok,to nie możesz
być Ty.Moje łzy spadały na ten cień,gdy nagle on się rozpłynął przez wylane uczucia,uznałam
że, powinam żałować że płakałam,może to byłeś Ty, a ja Ciebie tak spławiłam łzami./cukierasekpewnegopana
|