Zmęczona życiem położyła się na łóżko, wzięła misia do ręki i po chwili nim rzuciła o ziemię. Miś był bardzo słodki, szkoda tylko, że od niego. Mimo tego, że tak bardzo uwielbiała go przytulać, bo czuła, że to zapach i cząstka jego wyrzuciła go. Skonczyła dział tego pieprzonego kłamcy raz na zawsze. Z radością mogła stwierdzić, że jest z siebie dumna. / wezmniepocalujbejbi
|