Są takie dni, w których prowizorycznie stawiana odwaga zaczyna się chwiać, a kulawy optymizm podąża za nami jak cień.. Czas nieubłaganie przesypuje się przez palce, a świat blaknie i przybiera kolory szarości.. Wtedy głośno powtarzam sobie: Nie poddam się!!!
|