wystarczy, że usłysze gdzieś melodie przywołującą wspomnienia i rozpadam się jak domek z kart. łzy są silniejsze niż ja. ból tryumfuje nade mną. i nienawidzę tych dni. nienawidzę tych czerwcowych dni, bo wielkimi krokami zbliża się rocznica dnia, w którym od tak zniknąłeś z tego świata. rozpadam się na kawałki. nie jestem nawet w stanie pójść na Twój grób, bo nie utrzymałabym się na nogach. rozpadam się bez Ciebie.
|