|
Gdy wyciągając rękę trafiasz na pustkę, którą zaciskasz w pięść, a potem wgryzasz w nią swoje zęby krztusząc się płaczem. Na śniadanie, obiad i kolację jesz tylko płatki z mlekiem, bo to jedyne danie, przy którym nie ma zagrożenia podpalenia czy skaleczenia nożem. Nie słuchasz już muzyki-wesołe cię irytują, a smutne doprowadzają do kolejnych stanów zobojętnienia na to, że trzeba oddychać. Egzystujesz sobie spokojnie, modląc się w duchu o to, żeby przypadkiem nikt nie przyszedł cię ratować. Nie potrzebujesz supermena, potrzebujesz tylko odzyskać cząstkę, którą on zabrał, nic więcej. /esperer
|