Czasami się zastanawiasz co tutaj robisz, wychodzisz z domu, zakładasz buty, samotność wkładasz do kieszeni. W słuchawkach ta sama melodia co zwykle, ale inne uczucia, dzisiaj są inne. Siadasz na swojej ulubionej polanie, zamykasz oczy i zaraz je otwierasz, obrazy jakie narzuca Ci Twoja pamięć czepiają się kurczowo powiek i nie dają zapaść się w ciemność podczas gdy można oglądać piękny zachód słońca, nie chcesz go oglądać, nie tym razem. On przypomina Ci o kończącym się ''wszystkim'' widzisz jak na dnie kartonu pływają ostatnie krople mleka, jak ostatnie sekundy Twojej ulubionej piosenki znikają jedna za drugą, jak odchodzi człowiek. I znowu nie możesz myśleć o niczym innym, znowu walczysz ze sobą, przecież nie będziesz płakać. Czujesz na twarzy powiew wiatru, słońce już zaszło, idę do domu. / ratio
|