Zdaje sobie sprawę, że piszę tutaj same smuty... Ale nie mając nikogo komu mogłabym powiedzieć jak jest źle, moblo stało się moim ratunkiem by nie zwariować. Żałosne to, prawda? Że jedynym "przyjacielem" w moim życiu jest strona w internecie ;(/niewidzialna_ona
|